www.gryjavadarmowe.fora.pl
 
Szukanie zaawansowane
   
 
Home Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Galerie  
 
 


Forum www.gryjavadarmowe.fora.pl Strona Główna Solucje i recenzje Recenzja Wiedzmin krwawy szlak
Wyświetl posty z ostatnich:   
       
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

Pon 8:29, 11 Sie 2008
Autor Wiadomość
ZOMBIE
ADMIN



Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Temat postu: Recenzja Wiedzmin krwawy szlak

Recenzja gry Wiedźmin: Krwawy Szlak
Testowane na Sony Ericsson K300i i Siemens CX65

Wiedźmin... Andrzej Sapkowski nie spodziewał się takiej popularności dzięki temu opowiadaniu. Dłuuugo potem, CD-Projekt postanowił stworzyć wersję na komputery. Po dłuższej grze w nią stwierdzam, że przynajmniej według mnie: było bardzo dobrze. Następnie nie kto inny ale BreakPoint wykupił prawa do Wiedźmina: tym razem na komórki. Czy zepsuł, czy poprawił dowiecie się z recenzji.

Oczywiście w grze wcielamy się w Geralta z Rivii. Będziemy musieli przeciwstawić się złu, zresztą jak w prawie każdej grze. Jednak tutaj robimy to w... bardziej efektowny sposób.

Przed przystąpieniem do recenzji, jeszcze trochę spraw o dostępności. Ponoć gra miała być do kupienia tylko w sieci Play, ale szybko w Sieci pojawiły się pierwsze wersje gry. Z początku gra ukazała się tylko na k750i i podobne, czyli rozdzielczość 176x220. Wiele czekali posiadacze mniejszych wyświetlaczy, ale w końcu oczekiwania dobiegły końca: Wiedźmin ukazał się na 128x160, zresztą na tej rozdzielczości testowałem grę na K300i. Jeszcze trochę później ukazała się wersja na Siemiensa CX65 o rozdzielczości 132x176. Aha i nie pytajcie: (chyba) Nie ma gry w 100% na 128x128. Dlaczego: mnie się nie pytajcie. Po prostu producent gry nie chce zarobić więcej .

A producentem jest, jak już wspominałem we wstępie, nikt inny jak najlepszy polski producent gier na komórki: Break Point. Mieli lepsze i gorsze gry, ale tak czy owak: utrzymywali zawsze wysoką jakość audiowizualną. Po Skokach Narciarskich 2007 - Powrót Mistrza, Speedwayu 3d i Footbag Freestyler oczekiwałem, że komórkowa edycja Wiedźmina będzie co najmniej przyzwoita. I się nie zawiodłem.

Po włączeniu gry czeka nas ekran z ukazanymi sponsorami. Dość dużo ich, i nawet TVN oraz Newsweek sponsorowali tworzenie tej gry. Dalej logo wiedźmińskie i zaraz po tym pytanie: Włączyć Dźwięk? Jako że pisałem recenzję, wdusiłem na oślep (grałem w wersji na k510i i teraz opisuje K300i, na Siemensie CX65 nie ma tego problemu) Prawy Soft Key. Nie miałem wyciszenia, więc wyłączyłem grę i włączyłem z powrotem, by usłyszeć dźwięki. Niestety nie są one dobre: po prostu ponad przeciętnej jakości muzyczka Midi. Co dziwne: Daje się zmieniać głośność muzyki w ustawieniach. Niestety: możemy z nich nie wyjść. Na niektórych wersjach, łącznie z Siemensem CX65 niemożliwe jest wyjście z ustawień bez wyłączenia gry. I basta.

Jeśli chodzi o tryby gry, to są trzy: Przygoda, Arena i Powtórz poziom. W tej pierwszej po prostu przechodzimy grę, ten drugi to po prostu tak zwany 'Survival', w którym potwory wylewają się z obu stron, a biedny Geralt rąbie je aż nie staną się trupem. A trzeci to zwykły pojedynczy poziom wybrany przez gracza do poprawienia wyniku. Aha, i by pograć w ten drugi, trzeba przejść pierwszy.

A właśnie: Potwory. Jest ich dość dużo, i przyznam, że najbardziej denerwują mnie latające nietoperze. Są również Demoniczni Rycerze dwa razy więksi od Geralta, Wilkołaki, Wilki czy Ożywieńcy na Cmentarzu.

Oprócz Cmantarza są również inne lokacje. Na początku jesteśmy w lesie. Później trafiamy właśnie na Cmentarz. Następne po drodze są Ruiny Świątynii. Dochodzą jeszcze Bagna itp.

Podobno jakaś tam fabuła jest. Wiedźmin zostaje przysłany do lasu, któremu zagraża jakiś straszny potwór (nawiasem mówiąc, Wilkołak). Ma go zabić. Tak też się stało (lub stanie). Na końcu pierwszej lokacji, lasu, pewien umierający człowiek daje nam jakąś mapę oraz amulet. Idziemy zgodnie z drogą zaznaczoną na mapie i trafiamy na cmentarz. Tu spotykamy (również na końcu lokacji) jakiegoś strasznego mutanta. Gdy energia spada mu do zera, zmienia się w piękną dziw... znaczy dziewczynę. Ona ucieka, a Geralt goni ją. Warto wspomnieć o wyborach, mających mały, ale jednak, wpływ na fabułę. Więcej nie zdradzę, bo Fabuła jest dość ciekawa. Ale i tak jest to tylko otoczka do sieczki...

...która jest znakomita. Gdy nadusimy piątkę odpowiedzialną za atak, u dołu ekranu pokazują się strzałeczki. Gdy wdusimy kierunek gdzie pokazuje strzałeczka, pokazują nam się następne i tak tworzymy kombosy. Dalej wciskamy strzałeczki a nasz Wiedźmin dalej siecze. Oczywiście z początku mamy tylko kilka ciosów, ale pod koniec gry możemy nie przestawać rąbać.

A możemy to robić dwoma mieczami: Stalowym i Srebrnym. Wielu myśli, że to na ludzi i na potwory, ale tak nie jest. Nie każdy potwór reaguje na każdy miecz. Często potwory są zróżnicowane, więc często musimy zmieniać miecze. Ale jeśli to nie pomoże możemy posłużyć się...

...Znakami. Dla nie obracających się w świecie Wiedźmina: jest to rodzaj wiedźmińskiej magii. Są cztery: Aard - odepchnięcie przeciwnika, Quen - ochronne pole, Igni - podpalenie i Axii - ogłupienie przeciwnika. Choć w grze na PeCeta jest jeszcze Yrden - magiczna pułapka, to nie możemy oczekiwać wszystkiego.

Zwłaszcza, że istnieje jeszcze Alchemia. Jest o wiele mniej ważna niż ta w wersji na komputery. Tu po prostu można sobie poradzić bez niej. Zbieramy zioła (na cmentarzu też ) i w przerwach między misjami tworzymy eliksiry. Mogą to być eliksiry siły, życia czy wytrzymałości. Jeszcze ich jest, ale nie będę ich wymieniał. Tak czy owak: plusik za wprowadzenie eliksirów.

Ja tu mówię o przedmiotach i o wrogach, ale nie wspomniałem jeszcze o wyglądzie gry. Lokacje wyglądają dość ładnie. W ruinach są zawalone budynki, na cmentarzu spotkamy groby oraz pułapki. Jedynie las nie za bardzo mi się spodobał. Ja rozumiem: miało być mrocznie, ale wyszło nijako. Geralt wygląda dobrze, ale nie podoba mi się animacja.

Jest to jeden z błędów gry. Gdy Geralt stoi: wygląda jakby miał... kupę w majtkach. Gdy biega: nie widać jak przebiera nogami. Kiedy krew spada wygląda to brzydko. Dlaczego? W jednej klatce na sekundę jest w powietrzu, a w drugiej już na ziemi. A na dodatek krew nie jest najładniejsza.

Sterowanie jest dość dobre. 4 i 6 chodzimy, 2 skaczmy wprzód, 8 blokujemy, 5 atakujemy (plus 4,6 i 8 na kombosach), 0 rzucamy znak, # zmieniamy miecz a * zmieniamy znak. Ogólnie miło się steruje, a Wiedźmin nie ma opóźnień.

Czy to wszystko? Jeszcze trzeba omówić trudność i długość. Gra jest dość trudna i czasem zatrzymałem się na niektórych etapach nawet kilka dni. Etapów jest dwanaście w czterech lokacjach. Jeśli je przejdziemy możemy grać w inne tryby. A jeśli chcemy grać znów w Przygodę, polecam utrudnić sobie grę. Jak? Po prostu: jeśli jakiś potwór boi się miecza Stalowego, zmieniamy na Srebrny, dzięki czemu walki będą jeszcze lepsze i o wiele bardziej efektowne. Polecam też nie używanie znaków w trakcie powtórnego przechodzenia gry.

I co mam tu napisać? To chyba najlepsza polska gra na telefony. Mimo, że grałem z uciętym ekranie, lub na niewygodnym Siemensie, polubiłem tę grę. Bardzo miło się siecze wrogów, i to jest największy plus. Jedna z lepszych gier. Z początku nie przekonałem się do niej, ale teraz zagrywam się nią jak opętany, i żałuję, że nie mogę już zagłosować na Witcher - Crimson Trail w Plebiscycie na najlepszą grę java. Może za rok?
Wiedźmin: Krwawy Szlak
Grafika: 8+
Muzyka: 7
Grywalność: 9
Ocena: 9
Producent: BreakPoint


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Wto 11:33, 12 Sie 2008
Autor Wiadomość
Gość







Temat postu: Re: Recenzja Wiedzmin krwawy szlak Zmień/Usuń ten post Usuń ten post

Ciekawie wygląda
 
      Do góry  
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach


      Do góry  

Strona 1 z 1
Skocz do:  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004
             
Regulamin